Zapraszamy na Etherealowe MPS 🙂

Bardzo ciekawie jest spojrzeć na swoje Ethereale w tym kontekście. Szczególnie, że niedawno otrzymałam od Olgi swoją własną analizę MPS (poszerzoną oczywiście o detale, desenie i kolory) 😀 I muszę powiedzieć, że natychmiast zachowałam ją sobie na telefonie w notatkach jako szybki odnośnik zakupowy, idealna sprawa. I fajnie było zaobserwować jak zmieniają się niektóre podpunkty z bazy pod wpływem indywidualnej diagnozy, bo widać w czym dokładnie namieszały Ethereale (u mnie były to chyba głównie poziom Yin/Yang, i poziom elegancji). Cały czas się tym jaram 😀

I dziękuję Olgo za to narzędzie <3

A u mnie żaden Ethereal nie wspiera linii krótkich i prawie wszystkie wskazują na małą ilość kolorów w stylizacji. Aż trzy ethereale wspierają linie długie. A ekstrawagancja jest wysoka tylko w jednym etherealu, dla reszty jest średnia lub niska. Czyli inaczej niż w moim typie Kibbe. Czy taka sytuacja gdy ethereale nie zgrywają się dość mocno z typem Kibbe może znaczyć, że jest się etherealowym typem urody?

Czy w takim razie diagnoza Kibbe + ethereale może być inna niż same ethereale?

A czy to działa tak, że osoba, posiadająca różniące się właściwościami pierwiastki powinna uśredniać ich stylowe właściwości czy raczej używać ich osobno? Bo mnie to nurtowało, skąd się biorą takie odchyły, że używanie Słowiańskiego (z podstawką Baśniowo- Karmazynową) prowokowało mnie zawsze do używania całkiem sporej ilości kolorów, ale to się w ogóle nie przekłada choćby na Francuski, który jeden lub dwa kolory w stylizacji uważa za zupełnie wystarczającą dawkę, a wszystko ponad to go stresuje.

Etherealowy MPS- super, na pomocne narzędzie czekałam.

Odnajduję swoje aktualne stylistyczne pewniaki w liniach z Karmazynowego i – o dziwo- hiszpańskiego Energetycznego. Jeśli yin fason, to ekstrawagancja i kolor, by utrzymać odpowiedni poziom mocy. Oraz zaznaczanie talii ☺️

Co to znaczy niski lub wysoki poziom yin lub yang? Wysoki, czyli ile..? Można mieć te poziomy oba niskie? lub oba wysokie? Czy pierwiastek Noble, albo Ingenue również dają się rozpisać na MPS? Jestem zachwycona tym wpisem, czytam raz po raz i odnajduję w nim za każdym razem nowy element?? …no i ze sto pytań?

W przypadku Syreniego i Mahoniowego, mimo że w cechach urody pojawia się wymienione „wyraźne wcięcie” to jednak poziom akcentowania talii jest tam tylko średni?? Mahoniowy to chyba moje największe zaskoczenie-obcisłe fasony i długie linie pionowe-ale tak rzeczywiście jest gdy się mu bliżej przyjrzeć.

Jestem zachwycona rozpiską poziomów yin-yang i poziomami elegancji-ekstrawagancji. Niby na logikę można stopniować, że Różany jest mniej elegancki niż Syreni, a Syreni niż Gwiezdny, ale mając wszystko czarno na białym, łatwiej się poruszać po świecie Ethereali. To samo z liczbą kolorów.

Super jest ten Etherealowy MPS. Przyznam się, że czekałam na niego i niecierpliwie go wypatrywałam. Z moich odpowiedzi wynika, że najlepiej odnajduję się w Baśniowym Retro. Potem idzie Słowiański i Różany. Szczerze mówiąc, nic więcej mi do szczęścia nie trzeba? Nie bardzo widzę się natomiast w Iskrzącym i Księżycowym choć w analizie dostałam te Ethereale.

O, ciekawe, dziękuję Olgo 🙂 to bardzo ważna informacja dla mnie. Patrząc na MPS będę musiała chyba trochę przedefiniować mój styl. Chociaż muszę, powiedzieć że ta diagnoza Kibbe + Ethereal już mi bardzo pomogła – na pewno jest dużo lepiej niż było przed, otrzymuję komentarze, że moj obecny styl bardziej pasuje mi niż poprzedni, ten sprzed diagnozy

Ach! Jak to ładnie brzmi iskrząco-księżycowa? W takim razie, chyba będę musiała zrobić analizę Ethereali typowo pod styl. Mam nadzieję, że nie mylę się co do Baśniowego Retro, serce by mi chyba pękło, gdyby było inaczej?

Czytam i mam nadzieję, że moje etherealowe MPS zmienia to Kibbowe, tak jak u Lothlorien 🙂 Szczególnie poziom elegancji, trochę się wzdragam jak widzę „wysoki poziom elegancji”.
W ogóle mam jakieś zaburzone pojęcie elegancji i ekstrawagancji XD bo myślałabym, że baśniowy retro zahaczy o średni poziom ekstrawagancji, z kolei zdziwiłam się przy Karmazynowym, że taki z niego elegant.

Świetny wpis! Wszystko wskakuje w odpowiednie szufladki, pięknie tak sobie wszystko systematyzować 🙂 Teraz już wiem, skąd te moje ciągoty w czasami różne kierunki.
Bardzo fajnie, że opisane zostały poziomy elegancji i ekstrawagancji… teraz już widzę, co się z czego bierze i jak lepiej używać swoich Ethereali.
Żeby np. lepiej podkreślić Króla, to lepiej założyć np. małą czarną, szpilki i panterkowy płaszcz niż założyć panterkowy płaszcz do niezbyt dopasowanych dżinsów i bluzy. W drugim przypadku byłby to Wietrzny zmieszany z Królem, bo najważniejszy będzie odbiór całej stylizacji niż pojedyncze elementy 😀 Popraw mnie, jeśli się mylę 🙂

Ja muszę na spokojnie usiąść i rozpisać sobie wszystko, bo coś zaczęło świtać, ale nie do końca. Nie mam Alabastrowego ani Świetlistego, a jednak u mnie też jest coś, co hamuje możliwość korzystania z E, które niby są, ale tak jakby ich nie było u mnie. No i ciągle nie wiem, co mi pozwala na dobre wyglądanie w khaki i zgaszonych zieleniach. Rozkminię, a jak nie ogarnę. to się umówię na MPS do Olgi, cieszę się, że jest taka opcja.

Świetny wpis jak zawsze. Mnie pewnie trochę zajmie zanim sobie uporządkuję tę wiedzę, na razie z lekkim zdziwieniem stwierdzam, że na prowadzenie u mnie wyszedł Mahoniowy. Zgadzają się linie i większość krojów pod warunkiem, że nie będą obcisłe bo efekt parówki murowany za to z ulgą przyjęłam informację, że lubi fasony opływowe i lekkie tkaniny, co pamiętam z wpisu po ME. Z drugiej strony Słoneczny nie odpuszcza i domaga się minimum elegancji oraz prostoty. Zazdroszczę trochę tym z Was, którym tak od razu wszystko klika i wskakuje na swoje miejsce ?

Fantastyczna jest ta rozpiska! <3 Przejrzysta jak instrukcja obsługi 😀

Zaobserwowałam, że różnice między moimi E a moim typem bazowym SG, dotyczą ilości kolorów (mała) poziom ekstrawagancji (niski) i poziom elegancki (wysoki) – w tych właśnie punktach krzywię się na kibbowe SG.
Natomiast odpowiedzi zgodne z moim typem bazowym są również zgodne z moimi Etherealami (najmocniej Alabaster i Baśniowy retro) 🙂 🙂 Dostałam w diagnozie Baśniowy, ale moja diagnoza jest bardzo stara, więc nie mam pewności czy mój Baśniowy jest retro czy zwykły (a raczej niezwykły xD) Odkąd istnieje Retro, wzdycham do niego bardziej niż kiedyś do Gwiezdnego xD zawiera on różane grochy i ma dużo wspólnego z Gwiezdnym, który posiadam.

Z mojej układanki wychodzi mi też jak na razie, że gwiezdno-karmazynowa jest u mnie uroda i kolory. Układam dalej, jeśli puzzle mi nie wyjdą, zgłaszam się po MPS <3 Super Olgo, że jest opcja dla zdiagnozowanych!

W moim przypadku zdecydowanie przeważa Wietrzny, mimo iż to mój dodatkowy ethereal. Czasem pojawiają się tylko jakieś dalekie echa Karmazynowego (czarny kolor, skóra), Energetycznego (mini spódnica) czy Francuskiego (biżuteria, paski). Piszecie, że u was funkcję blokującą pełni Świetlisty albo Alabastrowy. U mnie toWietrzny blokuje mnie przede wszystkim przez zbytnią elegancją w ubiorze, sprawia, że takie stylizacje po prostu mi się na mnie nie podobają, czuję się jak przebrana za businesswoman z korpo, a do marynarki mam stosunek jak diabeł do wody święconej 😉 Mój Wietrzny nie lubi też innej fryzury niż rozpuszczone włosy i niepraktycznych dodatków jak małe torebeczki. To wszystko pokazuje, jak trudno opracować jakikolwiek schemat i jak wiele zależy od indywidualnych cech. Gdybym przed analizą u Olgi miałabym sobie wyobrazić osobę o moich etherealach, to byłby to wizerunek dość daleki ode mnie.

Jak czytam o Waszych manewrach, analizach i wątpliwościach, to czuję się super czystym typem. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem xD

Ja to chyba jestem z tych co wolą wersię Kibbe + Etherale dodatkowe. Jak patrzę na tą rozpiskę to zupełnie nie wiem skąd miałby się u mnie brać ten Classic z Dramatic Classic. Za Dramatic odpowiada u mnie yangowy Karmazynowy, Wietrzny też dodaje swój Yang ale skąd mam równoważący je Yin? Domyślam się, że mój Yin pochodzi od Syreniego, który gdzieś tam dostałam w analizie ale nie wpływa on u mnie na wytyczne stylu. Ech, nie pomaga mi taka wnikliwa analiza. Wolę być DC z Wietrznym i Świetlistym. Czyli biorę wytyczne dla DC i ujmuję im sporą szczyptę elegancji i jeszcze ujmuję dużą szczyptę ekstrawagancji. Wychodzi DC minus dwie szczypty – czyli dostaję coś okrutnie prostego, minimalistycznego i wręcz nudnego no ale właśnie dokładnie taki styl mi służy.

Jestem zachwycona tym wpisem! 'Moja’ tabelka (wyodrębniłam AE, KE i WE) również została zapisana w telefonie, będzie mi służyć podczas licznych stylowo-zakupowych rozkmin:) a będzie ich trochę, bo znudził mi się mój dotychczasowy styl (oparty na bawełniano-welnianej bieli-ostatnio koleżanka, widząc wnętrze mojej szafy zadala mi pytanie: gdzie trzymasz ciuchy i po co Ci tyle białej pościeli xd)
Przyda się jak nic xd

Z trochę innej, bardziej ogólnej beczki-jestem pod ciągłym, dużym wrażeniem rozwoju Twojej koncepcji, nie mogę wyjść z podziwu nad jej innowacyjnością, gratuluję Olgo! Pozdrawiam wszystkie czytelniczki:)

Dzięki tej rozpisce jeszcze bardziej kocham Różany miłością, jak sądzę, odwzajemnioną 😀

Mam pytanie dotyczące poziomu akcentowania talii. Widzę, że u mnie sprawdzają się zaszewki ale pasek też jakoś strasznie mi nie szkodzi. Szczególnie gdy np sukienka jest trochę luźna. Nie służy mi obniżona talia ale za to podwyższona już jest ok. Mam dylemat, który z punktów jest „mój”. Ma ktoś jakąś koncepcję/ podpowiedź?

Brzmi jak sredni poziom zaznaczenia talii. Zwłaszcza, że mam wrażenie podwyższony stan az tak czesto nie zmienia proporcji sylwetki jak obniżony (jeśli będziemy różne stany obserwować np na kobiecie z konkretnym poziomem yinu w sylwetce i mocnym wcięciem w talii)

Jestem kilka miesięcy po analizie i dopiero ten patent pozwolił mi spojrzeć na moje E z innej perspektywy. Rozpisałam je sobie w tabelce i teraz widzę, że moje problematyczne lawirowanie pomiędzy minimalizmem, elegancją i casualem bierze się z tego, że średnio- i wysokoeleganckie Francuski, Słoneczny i Karmazyn są hamowane przez niskoelegancki Energetyczny. Także Energetyczny pcha mnie czasem w większą ekstrawagancję i więcej kolorów, co przeważnie daje jednak słabe efekty, bo pozostałe trzy E mam mało/średnio ekstrawaganckie i jedno- lub dwu-kolorowe.

Dopiero teraz widzę też, że bardzo zaniedbywałam długie linie pionowe (Energetyczny, Słoneczny, Karmazyn) na rzecz skracanych, do których mam słabość, a których nie mam w żadnym E (nie licząc długości mini z Energetycznego – dobre i to).

Bardzo przydatny wpis – zdecydowanie wybieram system Etherealowy. Mając w głowie swój typ Kibbe, moja kreatywność w stylu była na dużo niższym poziomie 😀
A teraz mam do dyspozycji wyłącznie swoje Ethereale, przez co dokładniej wiem jak na siebie oddziałują i mogę się bawić.

Teraz po latach widzę siebie tak:
Królewski [przewaga Króla], Księżycowy, Wietrzny, Francuski [czarno-biały] + pierwiastek Dramatic

Help me! I answer the questions and then see which ethereals match my answers is that it?

Ah yes. Thanks.

Witajcie! Mam bardzo przykrą wiadomość:(( Przewalając internet natrafiłam na kolejną złodziejkę Ethereali Olgi. Tym razem zdecydowanie bardziej perfidną i bezczelną niż ta poprzednia.
Nazywa się Ewelina Socha, ale w internecie funkcjonuje pod nazwą Sofi Socha.
Korzysta ze wszystkich możliwych mediów, żeby promować to co ukradła i sprzedaje jako usługi stylistyczne. Ma mocno rozbudowaną stronę internetową, bloga, instagrama, pinteresta, i nie zauważyłam, żeby chociaż słowem wspominała skąd czerpie wiedzę.
Nazwę ethereal przekręciła na 'eteral’, a dalej poleciała:
Ethereal Księżycowy zmieniła na Eteral Mgielny,
Różany na Cukierkowy,
Energetyczny na Dynamiczny,
Francuski na Paryski itd.
Nie jestem ekspertką prawa, ale za za kradzież własności intelektualnej grozi do 3 lat więzienia, prawda?
Bojkotujcie ją dziewczyny gdzie się da, takie coś nie może ujść tej oszustce płazem!
Szkoda Olgi, jej pracy, i ethereali, które ta kobieta wypacza (jej diagnozy, którymi szczyci się na stronie są kompletnie nietrafione)

Rzeczywiście…bardzo to przykre. 😕 Ludzie są bezczelni. Tylko nazwy pozmieniane.

Smutne to ale i wkurzające. Ty pracowałaś nad tą Typologią długie lata, poświęciłaś jej czas, energię, zdrowie, można powiedzieć wszystko a tu przychodzi sobie ktoś z „genialnym” pomysłem, takim jak ten i nie mniej ni więcej tylko spija śmietankę. Brak słów. Tylko prawnik.

O matko, aż mnie cały czlowiek zabolał….Dawajcie znać, jeśli jakoś można będzie pomóc.

Na pocieszenie powiem, że zdziwiłoby mnie, gdyby tamta strona zyskała jakąkolwiek popularność. Po zdjęciach pomyślałabym, że to scam, wszystkie fotografie są na jedno kopyto, a to nie zachęca do podjęcia się indywidualnej metamorfozy. To co nas przyciągnęło do strony Olgi to jednostkowe spojrzenie najpierw przez pryzmat typów Kibbe, potem Ethereali. To gwarantuje poczucie bycia wyjątkową i zrozumianą dzięki tej wyjątkowości. Wystarczy zerknąć na podstrony z Różanym czy Słowiańskim Etherealem, by dostrzec różnicę, załapać jak odmienne są to aury i jednocześnie jak na różne sposoby można ograć dowolny Ethereal. Tamta pani jakby próbowała przechwycić Ethereale systemem tłumaczenia translatorem chińskiej powieści na polski z angielskim po drodze, wszystkie niuanse umykają, sensu nie ma, radości, subtelności też nie, a niby to samo. Widać, że nie rozumie Ethereali (ani swoich eterali). Równie dobrze mogłaby wykładać system Trinny i Susannah, tylko niesmaku by nie było.

To przechodzi wszelkie pojęcie, jak można najzwyczajniej w świecie ukraść czyjąś pracę i bezczelnie sprzedawać jako swoją.

Eteral? Co to w ogóle jest? Nędzna podróbka. Widać na pierwszy rzut oka, że „autorka” sama nie rozumie, co pokazuje. Ale jak ma rozumieć, skoro typologię skopiowała jeden do jeden, wymieniając sobie tylko nazwy. Brak słów.

Mocno współczuję, Olgo. Ogromnie mi przykro, że Cię coś tak podłego spotkało. Trzymam kciuki za sprawne rozwiązanie sprawy 😔 Typologia Ethereal jest tylko jedna! ❤️

Olgo, bardzo mi przykro! 🌹 Ale „kradzione nie tuczy”…